czwartek, 7 lutego 2008

Emil Zegadłowicz- powsinogi, zmory, kolędziołki.

Emil Zegadłowicz (ur. 20 lipca 1888, zm. 24 lutego 1941 - ma grób w Sosnowcu czyli nie-śląsku ale pogranicznie związanym ze śląskiem...
Urodził się w Bielsku, był synem nauczyciela Tytusa Zegadłowicza i Elżbiety Kaiszarówny. Dzieciństwo spędził w Gorzeniu Górnym niedaleko Wadowic. Uczęszczał do gimnazjum w Wadowicach, ukończył je w 1906. Studiował polonistykę, germanistykę i historię sztuki na UJ, a następnie w Wiedniu i w Dreźnie.
W latach 1929-1931 mieszkał w Poznaniu, W 1932 wrócił do Gorzenia. Pracował wówczas w teatrze katowickim i wykładał historię sztuki w konserwatorium w Katowicach. W 1933 z okazji dwudziestopięciolecia twórczości otrzymał honorowe obywatelstwo Wadowic, które odebrano mu trzy lata później z powodu powieści "Zmory". W 1936 nawiązał współpracę z jednolitofrontowym "Dziennikiem Popularnym".

27 lipca 1915 poślubił Marię Kurowską, ze związku tego urodziły się dwie córki: Halszka (1916) i Atessa (1920). Zadebiutował w 1908. W latach 1919-1921 pracował w Ministerstwie Kultury i Sztuki. W 1921 wszedł do redakcji czasopisma "Ponowa". W tym samym roku wraz z Edwardem Kozikowskim założył w Gorzeniu Górnym grupę poetycką "Czartak" (działała do 1929 r.) i zainicjował wydawanie czasopisma "Czartak".Pisał poezje, organizował spotkania artystów, gromadził wiele artystycznych dzieł. Dał się poznać jako znakomity tłumacz z języka niemieckiego (Faust Goethego). Był odkrywcą swoistego fenomenu rzeźbiarstwa ludowego – świątkarza Jędrzeja Wowry. Zmarł w Sosnowcu w wieku 52 lat
1923 Powsinogi beskidzkie 1923 Kolędziołki beskidzkie
1927-1929 Żywot Mikołaja Srebrempisanego
1935 Zmory 1938 Motory 1939 Wasz korespondent donosi (sztuka teatralna, zaginiona) 1940 Domek z kart (sztuka teatralna)
ilustracje żechowskiego
e muzeum w Gorzeniu
http://www.muzeumez.silesianet.pl
Oficjalna strona Muzeum Emila Zegadłowicza w Gorzeniu Górnym
http://www.muzeumez.silesianet.pl/bio.htmZbiór listów zgromadzonych przez malarza Stefana Żechowskiego (1912-1984), przekazała niedawno w darze bibliotece AŚ Marianna Żechowska z Książa Wielkiego - wdowa po artyście. Wśród tych pism jest m.in. "Emila Zegadłowicza, Stefana Żechowskiego i Mariana Ruzamskiego korespondencja z lat 1936-1944", wydana przed czterema laty nakładem uczelni przez dr. Mirosława Wójcika - dodała bibliotekoznawczyni.
Autorzy tej korespondencji - to trzy wielkie indywidualności: Emil Zegadłowicz - poeta, prozaik, znawca sztuki i tłumacz z okresu 20-lecia międzywojennego, Stefan Żechowski (1912-1984) - plastyk, którego szkice i rysunki ilustrowały piśmiennictwo Zegadłowicza (zwłaszcza powieść "Motory") i Marian Ruzamski (1889-1945) - malarz-portrecista i fraszkopisarz.
Motory to jedna z najgłośniejszych powieści dwudziestolecia międzywojennego ze względu zarówno na śmiałą obyczajowo fabułę pióra Emila Zegadłowicza, jak i na śmiałe, jak na owe czasy, ilustracje
do książki autorstwa artysty malarza Stefana Żechowskiego.
Pierwsze pomysły do tej powieści notuje Zegadłowicz podczas swojego pobytu w Krakowie dnia 28 stycznia 1934 roku. Do rozwinięcia tychże pomysłow przystępuje jednak pisarz dopiero rok poźniej. Sam Zegadłowicz w liście do swojego przyjaciela artysty malarza Mariana Ruzamskiego z dnia 29 maja 1936 roku tak krotko charakteryzuje swoje dzieło, nad ktorym właśnie pracuje: „Rzecz [...] okropna, szargająca wszystkie świętości, bezczelna i pornografi czna...”. Po
zakończeniu w lipcu 1936 roku pierwszej redakcji tekstu, pisarz przeprowadza wstępne rozmowy w sprawie wydania tej książki, a Ruzamskiemu proponuje przygotowanie ilustracji zdobiącej jej okładkę. Ruzamski poleca wowczas Zegadłowiczowi jako ilustratora młodego, utalentowanego artystę z Książa Wielkiego, Stefana Żechowskiego.
W ten sposob rodzi się kilkuletnia wspołpraca i przyjaźń między Zegadłowiczem, Ruzamskim i Żechowskim, ktorej owocem jest właśnie omawiana powieść. Ich wspolne prace nad książką trwają kilkanaście miesięcy, od września 1936 roku do momentu jej wydania w listopadzie 1937 roku. Wspołpraca przebiega bardzo sprawnie, mimo że dzieli ich przecież spora odległość. Zegadłowicz z Gorzenia Gornego koło Wadowic przesyła Ruzamskiemu mieszkającemu w Tarnobrzegu
fragmenty Motorów, ten po wnikliwej lekturze typuje sceny godne zilustrowania i przekazuje dalej materiał Żechowskiemu. On z kolei wykonuje już konkretne rysunki techniką ołowkową, gotowe zaś przesyła do Gorzenia Gornego pisarzowi. W listach do Ruzamskiego i Żechowskiego Zegadłowicz wielokrotnie wyraża zachwyt nad otrzymywanymi
sukcesywnie dziełami plastycznymi Żecha. I tak w liście do Ruzamskiego z dnia 21 października 1936 roku pisze: „...nadeszły rysunki Żecha – niektóre to rewelacja! [...]. W ogole Żech to poeta, ktory operuje hieroglifem rysunku!...” . W innym liście z dnia 6 grudnia tegoż samego roku znajdujemy następującą opinię pisarza: „nieprawdopodobnie
świetne są nowe rysunki Żecha ...”. Zegadłowicz jest do tego stopnia zafascynowany rysunkami Żechowskiego, że jest
nawet gotow całą powieść przerobić byle „stopić zupełnie tekst i ilustracje w idealną jedność”. Pisarz pragnie, aby Motory były ich wspolną książką. Znalazło to odbicie na stronach tytułowych powieści. Zegadłowicz bowiem w uznaniu dla dzieła rysownika z Książa zleca wykonanie dwu stronic tytułowych. Na stronie pierwszej widnieje nazwisko Stefana Żechowskiego, a na drugiej jego, Emila Zegadłowicza

http://www.muzeumez.silesianet.pl/kor.htm

Brak komentarzy: